Wstydzę się tego co zrobiłem

Dziś nie o dzieciach, a o mnie i o mojej pracy. No właśnie. Ponoć żadna praca nie hańbi. A ja czuję się zhańbiony.

Wstydzę się bowiem tego co zrobiłem.

Znacie taki śmieszny zespół jak Gang Albanii? Mam nadzieję, że nie. Ja z racji mojej pracy musiałem ich poznać.

Liderem tego zespołu jest gość, który nie miał już co ze sobą zrobić, to pociął sobie twarz i wytatuował oczy. Generalnie chłop zasłynął z tego, że nie ma wykształcenia (to o niczym nie świadczy), umie przeklinać i ogólnie być wulgarnym, jest w stanie dać obić sobie twarz za pieniądze, a nawet potrafi obić ją komuś. Znany jest również z tego, że część swojego życia spędził na uciekaniu przed wyrokiem. Pozostała cześć ekipy w moich oczach znana jest z tego, że jest nieznana.

Żadnego z członków zespołu nie znam osobiście. Nie wiem co sobą prezentuje. Nie oceniam ich więc personalnie, ale jako zespół. Żeby nie było, że kogoś tutaj bezpodstawnie obrażam, chcę zaznaczyć: może to całkiem przyzwoici ludzie, którzy po prostu zrobili sobie taki image, aby zaistnieć w show biznesie. Nie wiem.

Twórczości tego zespołu analizować nie chcę, bo po prostu zbiera mi się na wymioty. W każdym razie moim głównym celem wychowawczym będzie to, aby moje dziecko nie słuchało tego typu muzyki i nie interesowało się tego typu ludźmi. Swoją drogą kamień spadł mi dziś z serca, gdy kolega powiedział, że Gang Albanii traci ostatnio na popularności.

Jak już wspomniałem, życie zmusiło mnie do tego, że musiałem się nimi trochę zainteresować, bo dostałem zlecenie na stworzenie strony internetowej, na której sprzedawane będą ich produkty. Produkty typu piwko czy napój energetyczny.

No i wstydzę się. Wstydzę się tego co zrobiłem, bo dla kilku marnych złotówek poświęciłem swój czas na coś, czego nie toleruję. Poświęciłem czas na coś, co w mojej ocenie wpłynie na ogłupianie naszego narodu. Poświęciłem czas na coś, czego chciałbym, aby nie było.

No i jak tu żyć? Wytłumaczenie mam jedno: niedawno rzuciłem pracę i przydaje mi się każde zlecenie mogące zapewnić kasę na kolejną paczkę pieluch dla Andrzejka, bo jednak z nich korzystamy. Ale czy to wystarcza?

Chyba nie, bo ja jednak czuję, że praca potrafi hańbić. Nigdy więcej nie wezmę się za nic wbrew sobie. Tobie też tak radzę.

Spodobało się? Daj lajka lub udostępnij znajomym. Za każdym razem, kiedy tego nie zrobisz, uronię małą łezkę. A jeśli to zrobisz, to poczujesz same korzyści: zawsze dowiesz się o nowym poście, na FB zobaczysz więcej zabawnych historyjek z naszego życia, no i będziesz mógł obserwować fotki, które wrzucam na Instagram, są tak fantastyczne, że klękajcie narody.

2 komentarze do “Wstydzę się tego co zrobiłem”

  1. Sandra- jesslin

    Wiesz rozumiem Cie doskonale. Niestety pieniądze są potrzebne i każdy to rozumie. Nie rozumiem fenomenu tej grupy i jeżeli piszesz że traci na popularności to tylko się cieszę.

    Także nie chciałabym by mój synek ich słuchał.

    A następnym razem nie warto robić czegoś co jest nie zgodne z Twoimi zasadami. Czasem dla paru złotych zostaje w nas niesmak do nas samych do końca życia…

  2. Cześć Zbychu, kilka uwag ode mnie 😉
    1. Z wyborem mieć albo być będziesz się wozić do końca życia i to nie ostatni raz kiedy nad tym kminisz.
    2. Priorytetem jest rodzina i zapewnienie jej bytu, więc można odwiesić dumę na chwilę i wykonać zlecenie. Będziesz wybredny kiedy wyrobisz sobie taką markę, że konkretni klienci z konkretnym hajsem będą czekać w kolejce do Twoich usług…
    3. Szklanka jest do połowy pełna – bazując na popularności składu w portfolio nie będzie źle wyglądać, że wykonałeś zlecenie dla kogoś o kim się żywo dyskutuje w show biznesie. Może przyciągnąć kolejnych klientów. Przykładowo – powiedzmy, że masz wykonać duże zlecenie dla firmy, z której usług nie korzystasz a wręcz nimi gardzisz, niech to będzie pierwszy lepszy przykład, czyli weźmy na warsztat McDonald’s – też nie wykonasz roboty tylko dlatego, że gardzisz ich śmieciowym żarciem? Tacy klienci przyciągają następnych 😉

    Pozdrowionka dla familii
    Jaro

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Przewiń do góry