Nie wiem czy tylko ja jestem taki nierozgarnięty, czy też dotyczy to większej ilości facetów (zwłaszcza). Otóż kilka dni temu żona zapytała mnie, czy będę wiedział co mam jej przywieźć do szpitala, jeśli powie mi, że mają to być kaftanik i śpioszki. W pierwszej chwili do głowy przyszedł mi kaftan bezpieczeństwa i śpioszki z oczu, ale to chyba nie o to chodziło. Właśnie wtedy zrozumiałem, że kompletnie nie ogarniam niemowlęcej garderoby. Jeśli podobnie jest u Ciebie, to już za chwilę poznasz podstawowe rodzaje ubranek, które nosić będzie Twój dzieciaczek.
Spis treści
Kaftanik
Kaftanik to bluzeczka zapinana lub wiązana kopertowo albo zapinana na zatrzaski. Zakładana głównie pod śpiochy.
Śpioszki
To chyba wszyscy znamy. Śpioszki przypominają pajaca, ale pozbawione są rękawów. Wbrew temu co sugeruje nazwa, zakłada się je nie tylko do snu.
Półśpiochy
To takie spodenki ze stopkami.
Rękawiczki niedrapki
To malutkie rękawiczki, zakładasz je dziecku, aby nie wydrapało sobie oczu czy nie zrobiło sobie blizny.
Body z krótkim/długim rękawem
Czyli koszulka zapinana w kroku. Występuje w dwóch wersjach: z krótki i długim rękawem. To chyba da się odróżnić gołym okiem 😉
Pajac
To taki kombinezon, ale bez kaptura. Jednocześciowy ubiór, w który wkładasz dziecko. Ma i długi rękaw, i długie nogawki, a nawet stopki.
Rampers
Prawie jak pampers, ale to nie to. Rampers to pajac bez rękawów i bez nogawek. Zapinany w kroku lub przez całą jego długość.
Kombinezon
Coś podobnego do pajaca, ale z kapturem. Może być ortalionowy, z polaru, z misia. Zakładany zwłaszcza jesienią i zimą.
Spodenki
To po prostu spodnie. Mogą być ogrodniczki, mogą być tradycyjne – do pasa. Z całymi lub z rozpinanymi nogawkami.
Legginsy
Dopasowane, cienkie spodenki, zwykle z szerokim pasem.
Sweterki, kamizelki, koszulki, bluzy, kurtki, rajstopy, skarpetki, czapka, szalik, rękawiczki
Tutaj nie będę się rozpisywał, nie będę też zamieszczał zdjęć. Powód jest prosty – wydaje mi się, że to są rzeczy oczywiste i każdy wie jak wyglądają. Nie róbmy z siebie totalnych idiotów 😉
Spodobało się? Daj lajka lub udostępnij znajomym. Za każdym razem, kiedy tego nie zrobisz, uronię małą łezkę. A jeśli to zrobisz, to poczujesz same korzyści: zawsze dowiesz się o nowym poście, na FB zobaczysz więcej zabawnych historyjek z naszego życia, no i będziesz mógł obserwować fotki, które wrzucam na Instagram, są tak fantastyczne, że klękajcie narody.
Już wiem co jest co, teraz przydałaby się wiedza czy jest jakaś różnica w użyteczności tych rzeczy. Chyba, że jedne są na cieplejsze, inne na chłodniejsze dni. Ehh.. moja Pati to chyba nie będzie miała zbyt dużo pożytku ze mnie. 😛
Wszystkiego trzeba się będzie nauczyć 😀 małymi kroczkami 😛 ale dobrze kombinujesz.
Idealny wpis dla przyszlych tatusiow 🙂 dla kobiet zazwyczaj to proste ale dla facetow nie zawsze 😀
Pzdr
Dokładnie, wyszedłem z założenia, że skoro ja nie ogarniam, to może znaleźć się jeszcze drugi taki egzemplarz. Może mu pomogę 😉