Pampers, Dada, Toujours? A może TETRA?

Długo zastanawialiśmy się nad tym, jakie wybrać pieluszki. Żona długo czekała na to, aż zaakceptuję jej wybór. Ale w końcu zaakceptowałem i dziś chcę powiedzieć Ci o tym do czego kupki robi moje dziecko.

Pewnie zastanawiasz się dlaczego nie mogłem pogodzić się z wyborem mojej żony. A no dlatego, że lubię sobie życie ułatwiać. Lubię ograniczać ilość problemów. Większość ludzi korzysta z pieluszek jednorazowych. My nie. A wiecie jak to jest z większością? Trzeba pamiętać o tym, że przeważnie większość nie ma racji, wystarczy spojrzeć chociażby na giełdę, gdzie nie większość, a zdecydowana mniejszość skutecznie zarabia pieniądze.

Zdecydowaliśmy, a właściwie, to zdecydowała moja żona, że nasze dziecko będzie załatwiało się do pieluszek tetrowych. Tak ma być zdrowiej, tak ma być bez chemii i to ma nauczyć je szybszego załatwiania się do nocniczka.

Ale.

Ale przecież to nie od pieluszki, a od rodziców zależy, kiedy dziecko nauczy się załatwiać. Prawdą jest jednak to, że przy tetrze motywacja do nauki jest większa.

Ale przecież korzystanie z pieluszek tetrowych to ich częstsza  wymiana, regularne pranie i dodatkowy wysiłek.

Ale przecież pieluszki jednorazowe to większa wygoda (nie trzeba ich prać i prasować).

No to dlaczego ta tetra? Czy ona ma jakieś zalety?

Ponarzekałem trochę i pochwaliłem pieluszki jednorazowe. A teraz zejdźmy na ziemię i przyjrzymy się zaletom pieluszek tetrowych:

  • są przyjazne dla środowiska (wiesz, że pampersy rozkładają się 500lat?)
  • nie są sztuczne, są przewiewne
  • są tańsze w eksploatacji
  • zmuszają do szybszej nauki siusiania i kupczenia do kibelka

Nie będziemy całkiem radykalni

Bez obaw, z pewnością nie będziemy korzystali tylko z tetry. W końcu pampers przyda się czy to przy wyjściu z domu, czy przy wyjeździe do sklepu, czy też nawet w nocy, gdy nie będzie sił do wymieniania pieluszki po każdym siknięciu.

No ale spróbujemy, może się nam uda i damy radę korzystać z pieluszek tetrowych, które dla rodzica są o wiele bardziej wymagające. No bo skoro jest chociaż 1% szans na to, że jest to zdrowsze dla dziecka, to chyba nie wypada się nie poświęcić?

Top content