Dzisiaj krótko i zwięźle, bo jestem tak zarobiony, że zwyczajnie nie mam czasu na to, aby napisać dłuższy tekst.
Pamiętacie mój wtorkowy post na Facebooku? Napisałem Wam, że na tym oto zdjęciu prezentują się dwa moje szczęścia. Skłamałem.
Skłamałem, bo na zdjęciu są trzy szczęścia. Andrzejek, Kasia, a w Kasi trzecie szczęście. Tak, jesteśmy w ciąży. Znowu. Na szczęście. I bardzo się cieszymy. To dopiero 9 tydzień, ale słyszeliśmy już serduszko, oby kolejne miesiące mijały nam bez żadnych komplikacji. Bo chcemy…
być bardziej zmęczeni, bardziej zestresowani, bardziej zabiegani i bardziej szczęśliwi.
To tyle. Musiałem napisać Wam o tym dziś, bo nie mogłem już wytrzymać. A więcej o powiększaniu rodziny napiszę w najbliższych dniach, obiecuję!
Spodobało się? Daj lajka lub udostępnij znajomym. Za każdym razem, kiedy tego nie zrobisz, uronię małą łezkę. A jeśli to zrobisz, to poczujesz same korzyści: zawsze dowiesz się o nowym poście, na FB zobaczysz więcej zabawnych historyjek z naszego życia, no i będziesz mógł obserwować fotki, które wrzucam na Instagram, są tak fantastyczne, że klękajcie narody.