Oby to była ostatnia noc

I oby to był ostatni dzień.

Z gipsem.

Andrzej złamał sobie nogę 7 maja. Tego też dnia dowiedziałem się, że w gipsie synek spędzi około 6 tygodni.

Jutro mamy kontrolę. I żyję w głębokim przekonaniu, że zakończy się ona ściągnięciem gipsu. Nie wyobrażam sobie, aby mogło być inaczej. Zwłaszcza, że synek w ostatnich dniach zaczął próbować samodzielnego stawania na nogach, w gipsie.

44 dni, tyle męczy się w gipsie moje dziecko.

Jutro będzie 45.

Ładna liczba. Na niej się zatrzymajmy.

Top content