Jak nauczyć dziecko smarkać?

Dmuchanie nosa to jedna z czynności, które dla dorosłego człowieka nie są niczym trudnym. Inaczej jest jednak w przypadku dzieci – trzeba je bowiem tego nauczyć. Można zastosować kilka prostych sposobów, dzięki którym dziecko nauczy się smarkania.

System nagród

Przy nauce system nagród często sprawdza się świetnie i tak jest także w tym wypadku. Niewielkie nagrody przy smarkaniu mogą sprawić, że dziecko chętniej będzie próbowało wydmuchać nosek. Pomocne mogą okazać się chociażby naklejki, które maluch będzie otrzymywać za każdym razem, gdy samodzielnie wydmucha nos. Można też sprawić, że dmuchanie noska stanie się dla dziecka czymś przyjemnym. Dobrym pomysłem jest kupienie w tym celu chociażby chusteczek z postaciami z bajek.

Odpowiedni przykład

Dziecko w wielu czynnościach wzoruje się na swoich rodzicach. Można więc spróbować wykorzystać tę chęć naśladowania i udawać na oczach swojej pociechy, że wydmuchuje się nos. Dobrym pomysłem będzie także urządzenie zawodów ze swoim dzieckiem – kto najciszej, najmocniej czy najdłużej będzie dmuchał nos.

Czyszczenie noska

System nagród jest skuteczny, ale równie dobre rezultaty może przynieść jego odwrotność. Zazwyczaj aplikowanie soli fizjologicznej czy używanie aspiratorów jest dla dziecka czymś nieprzyjemnym. Można więc robić to regularnie, by dziecko chciało samo nauczyć się smarkać.

Dobra zabawa

Smarkanie nosa jak każdą inną umiejętność dziecko musi ćwiczyć dlatego dobrze, by robiło to także, gdy nie jest chore. Istnieje wiele sposobów, by wysmarkać dziecko i to jednocześnie przy dobrej zabawie. Można na przykład na stole ułożyć drobne papierki i poprosić dziecko, by próbowało zdmuchnąć je ze stołu. Tak samo dobrym rozwiązaniem może się okazać zdmuchiwanie dmuchawców.

Rozmowa z lekarzem

Dziecko można też w odpowiedni sposób zmotywować. Warto podczas kolejnej wizyty u pediatry wspomnieć, że maluch nie nauczył się jeszcze smarkać. Może to sprawić, że dziecko poczuje się zawstydzone, a tym nauka smarkania przebiegnie szybciej, gdyż chętniej zacznie podejmować kolejne próby.

Artykuł przygotowany przy współpracy z czytelniczką, która zechciała podzielić się tu swoimi przemyśleniami

Top content