Dlaczego banki dają takie premie na start przy zakładaniu kont i lokat?

Banki już od dłuższego czasu mają tendencje do tego, aby rozdawać swoim klientom pewnego rodzaju premię oraz bonusy. Dzieje się to tak naprawdę z różnej maści względów oraz same premie są również bardzo zróżnicowane. Jak każdy zapewne orientuje się to podliczenie tych wszystkich bankowych premii dałoby całkiem niezłą sumkę. Jeden bank oferuje tysiąc złotych za spełnienie konkretnych warunków jak np. płacenie za gaz, wodę, a inny oferuje sumy rzędu kilkuset złotych, ale wymaga od klienta korzystania z tego rachunku przez okres dwóch lat. W takich przypadkach widać bardzo często co to takiego bankowi daje. Otrzymuje on najczęściej premię od dokonanych opłat, a to co daje swoim klientom to wierzchołek góry lodowej. Z jednej strony to nie wydaje się zbyt fair, ale prawda jest taka, że jeżeli obie strony zyskują to czemu by nie korzystać z tego. Ostatnio napisałem na blogu wpis związany z kontem w BNP Paribas, który w sumie dotyka tego tematu i Nati w swoim komentarzu dobrze napisała, na co powinno się uważać:

Dobrze napisany artykuł krok po kroku. Na rynku bankowym jest co raz więcej promocji a do założenia konta, lokaty czy karty kredytowej jesteśmy zachęcani dodatkowym „bonusem”. Z jednej strony lepiej dla nas bo bynajmniej możemy coś zyskać, z drugiej strony zanim zdecydujemy się skorzystać z konkretnej oferty, warto sprawdzić czy to aby na pewno zysk.. Tu akurat mam na myśli niektóre oferowane gratis tablety za założenie konta czy otwarcie karty kredytowej. W pierwszej kolejności warto sprawdzić rzeczywistą wartość urządzenia np. na porównywarkach cenowych, ocenić koszty prowadzenia konta a ostatecznie podliczyć czy będzie nam się to opłacało i czy oferta pod kątem promocji jest faktycznie atrakcyjna 😉

Sam zgadzam się z tym, że niektóre oferty promocyjne, to promocyjne są jedynie z nazwy, ponieważ banki w wielu przypadkach stawiają naprawdę dziwne warunki, a w zasadzie nic nie oferują. Sprawa z zyskiem dla banku w takim przypadku jest oczywista. Stawia nam nieziemskie warunki, żeby na tym jak najwięcej zarobić, jednak co się dzieje w przypadku kiedy to bank oferuje premię na start, za samo założenie konta, czy lokaty? Można by było powiedzieć, że w takim przypadku to on w zasadzie nic na tym nie zyskuje. Zwłaszcza gdy oferta jest sama w sobie dobra, tak jak było to w przypadku Lokaty na Start od Meritum Bank, czy Lokaty Happy od Idea Bank. Obie te oferty same w sobie przez wiele osób było uznawanych za najlepsze lokaty na rynku, ze względu na swoje wysokie oprocentowanie, a później doszły do tego jeszcze bonusy, które już w zasadzie kompletnie wszystko pozamiatały.

Co bank zyskuje dzięki ofertom z bonusami?

Ostatnim czasem możemy zauważyć, że tego typu ofert pojawia się naprawdę bardzo dużo. Chociażby ostatnio opisywałem na blogu konto w BNP Paribas. Jest to promocja, dzięki której za samo założenie konta można zyskać 70 złotych. Bardzo podobna promocja jest również w Inteligo, gdzie zakładając konto z polecenia można zyskać 100 złotych. W zasadzie można by było się zastanawiać dlaczego tak się dzieje, jednak odpowiedź jest tutaj prosta. Wszystkie tego typu lokaty, czy też konta łączy jedna, zasadnicza rzecz, a mianowicie to, że mogą z nich skorzystać tylko nowi klienci. Dlaczego tylko nowi klienci mają takie przywileje? A no odpowiedź również nie należy do najtrudniejszy, ponieważ nowi klienci to nowe środki, a nowe środki to dla banku zysk. Jeżeli ktoś chce zacząć oszczędzać to najlepiej żeby nie robił tego w tym banku, w którym już ma konto, ponieważ nie będzie to dla niego zbyt korzystne.

Z drugiej strony traktowanie w ten sposób swoich lojalnych i stałych klientów do niczego dobrego nie prowadzi, ponieważ dzięki takiemu podejściu do nich, prędzej czy później odejdą do banku, który zaoferuje im nowe, lepsze warunki. Banki jednak zdają sobie sprawę z tego, że większość klientów nie będzie walczyć o swoje, dlatego też nie traktują zbyt poważnie swoich starych klientów. Bardzo dobrze pokazuje to chociażby historia mBanku, który jakiś czas temu debiutował z eKontem mobilnym, które było bardzo podobne do starego konta mBanku, kiedy ten debiutował na rynku. Z czasem warunki konta się zmieniły i ostatecznie w 2011 roku zostały wprowadzone opłaty za kartę debetową. Mimo wielkiego sprzeciwu okazało się, że bank nie stracił klientów. W przypadku mBanku ludziom się po prostu nie chciało zamykać kont, zwłaszcza, że jest to bank tylko internetowy. Ponadto kiedy człowiek przyzwyczai się już do swojego konta i się z nim zwiąże to będzie mu o wiele trudniej porzucić swój stary bank i założyć nowe konto.

Dawniej ten problem również dotyczył telefonii komórkowych, jednak z czasem kiedy została wprowadzona możliwość zostania przy swoim numerze, nawet zmieniając operatora to operatorzy komórkowi zaczęli nieco przychylnej podchodzić do swoich stałych klientów.

Co zrobić, żeby być lepiej traktowanym jako lojalny klient?

Mimo tego, że banki nie mają tendencji do tego, aby lepiej traktować swoich starych i oddanych klientów to jednak istnieje szansa na to, że będzie się lepiej traktowany, mimo tego, że posiada się konto u nich bardzo dużo czasu. Powiem Wam, że ta sama metoda dotyczy również innych usług jak chociażby internetu, albo kablówki. Chodzi tutaj dokładniej o poinformowanie swojego usługodawcy o tym, że zamierza się zrezygnować z ich usług. W większości przypadków bank oraz jakakolwiek firma świadcząca usługi będzie chciała z Wami rozmawiać. Ja pamiętam jak jakiś czas temu korzystałem z internetu i kablówki, za które płaciłem horrendalnie wysoką sumę i chciałem zmienić operatora. Zadzwoniłem do nich na infolinię i następnego dnia przyszli do mnie pracownicy tej sieci, założyć mi za darmo dekoder, zaoferowali darmowe 3 miesiące korzystania oraz obniżyli ceny o ponad 30%. Czasem wystarczy upomnieć się tylko o swoje, a naprawdę można na tym dużo ugrać.

Top content