Czy wiesz, co Twoje dziecko ogląda w internecie?

Ostatnio z zainteresowaniem śledzę zaskakująco popularne treści dostępne w internecie. Z dużej sympatii, jaką darzę platformę YouTube, często śledzę topowe treści w niej dostępne. Osoby, które także ją odwiedzają, powinny wcześniej czy później natknąć się na kanał Lord Kruszwil. Nie sposób jest się nie natknąć na treści prezentowane przez tych twórców. Po wejściu na YouTube w kategorii „Na czasie” często są umieszczane filmy z tego kanału.

Sam YouTube prezentuje różne wartości. Możemy znaleźć treści merytoryczne, poradniki, vlogi, recenzje produktów i setki innych, ale coraz bardziej popularne są kanały, które dostarczają szeroko pojętą rozrywkę. Pod tym ostatnim pojęciem mam na myśl, przekaz filmów, które umilają nam czas, nie zawsze w wartościowy sposób. Często takie filmy, są oglądane na tak zwaną nudę, dla zabicia czasu. Zaletą tej platformy jest wolność wyboru. Sami możemy zdecydować, jakie treści oglądamy w dowolnej chwili, nie tracąc czasu na reklamy trwające dziesięć minut. Dla twórców, to też jest ułatwienie, gdyż każdy z nas może wrzucić swoje filmy o dowolnej tematyce i mieć swoich odbiorców.

Wracając do głównego tematu, najszybciej na ten moment rozwijającego się kanału na YouTube Lord Kruszwil. Twórcy ukazują w nim postać obrzydliwie rozkapryszonego oraz bogatego nastolatka. Sądzę, że głównym założeniem jest, aby w sposób prześmiewczo – ironiczny pokazać taką osobę. Główny bohater lubi prestiż, pije tylko wodę z lodowca, ubiera się w drogie ubrania, jeździ luksusowymi samochodami, kąpie się tylko w mleku oraz uprawia seks tylko z dziewicami. O ile do samych twórców, nie mam pretensji, że tworzą takie filmy, bo czasami warto jest obejrzeć coś śmiesznego lub w zabawny sposób krytykującego dane zachowania, to niepokój wzbudziło we mnie to, że wśród widowni są kilku letnie dzieci.

Zaniepokoiłem się, gdy usłyszałem cytaty z Lorda Kruszwila wypowiadane przez kilkuletnie dzieci. Jak wiadomo, dzieci chłoną jak gąbka treści, które są kontrowersyjne i popularne wśród ich otoczenia. Ale czy to jest normalne, to, że kilku letnie dzieci rozmawiają między sobą jak to oglądały kąpanie dziewicy w mleku czy test prezerwatyw robionych na żywo pod kołdrą? Zdecydowanie to nie jest odpowiednia twórczość dla dziecka. O ile trochę starsza młodzież, może zrozumieć, jaki jest cel filmów, że cały przekaz, możemy potraktować z przymrużeniem oka, to ci młodsi mogą tego nie zrozumieć.

Ostatnio kanał zanotował liczbę dwóch milionów subskrybentów, co oznacza, że prawie, co dwudziesty Polak na pewno miał do czynienia z Lordem Kruszwilem. Z tej okazji pojawił się film. Lord kazał swojemu kamerzyście przynieść drogiego szampana, aby to uczcić. Gdy te nie spełniały jego oczekiwań, wylewał je na podłogę, po czym tłukł butelkę, a kamerzysta zbluzgany biegł po następnego. Z ciekawości sprawdziłem, jakie są komentarze pod tym filmem i to przerosło moje najśmielsze oczekiwania…

Dzieciaki, które nie zrozumiały przekazu treści, pisały rzeczy, które jeśli ich rodzicie by to zobaczyli dostali by prawdopodobnie stanu przed zawałowego. Sam byłem zaskoczony, jakie dzieci znają słowa i co by nie zrobili dla Lorda, który poniżał kamerzystę. Setki bluzg, życzenia śmierci i nawoływanie do linczu na Lordzie pojawiły się w komentarzach. Jedyną pozytywną rzeczą, jaką zauważyłem była chęć pomocy „pokrzywdzonemu” kamerzyście, wyrazy współczucia, czy propozycja zgłoszenia sprawy na policję. Ogólnie została dostrzeżona przez dzieci przemoc wobec drugiego człowieka, lecz problem w tym, że to wszystko jest nie prawdą, a dzieci nie powinny były oglądać takiego filmu i wulgarnie go komentować nie rozróżniając prawdy od fikcji.

Zadałem sobie takie pytanie: Czy rodzice by chcieli oby ich kilkuletnie dziecko oglądało takie filmy? Sądzę, że racjonalnie myślący rodzic powie krótko: NIE! To, dlaczego dzieci mimo wszystko oglądają takie kanały? Czy przez brak czasu na kontrolę dziecka jak spędza czas przed komputerem lub ekranem smartfona? Może przez nieświadomość niektórych rodziców, że ich pociecha potrafi takie treści wyszukać w internecie? Ważne jest, aby o tym głośno mówić i zwiększać świadomość rodziców, aby kontrolowali swoje dzieci, w jaki sposób te konsumują treści w sieci.

Co należy robić? Na pewno od czasu do czasu warto jest wejść w historię przeglądarki internetowej i zobaczyć, co nasze dziecko ostatnio przeglądało. Zawsze można wejść w link i wyrywkowo zobaczyć czy nie ma tam jakiś nie odpowiednich treści. Możemy przecież wpisać w wyszukiwarce hasło: „kontrola rodzicielska” i poszukać programu, który odpowiednio przefiltruje zakazane treści dla dzieci. Można zapytać o kontrolę rodzicielską swojego dostawcę internetu, lub poprosić o to, aby dostęp do internetu był wyłączony w godzinach, których dziecko wraca do domu i jest same. Rozwiązań jest wiele.

A co gdy zobaczymy, że pociecha już zaczęła oglądać zakazane treści? Na pewno warto odbyć rozmowę. Wytłumaczyć, co jest fikcją oraz prawdą. Wytłumaczyć popularne hasła związane z dorastaniem i seksualnością. Nie traktować tego, jako tematykę tabu. To jest naturalna rzecz, że każe dziecko będzie chciało się dowiedzieć, co znaczy nowy poznany przez nie termin. Jeśli nie zrobisz tego ty, zrobi wyszukiwarka internetowa lub jego znajomi, lecz pamiętaj, że to rodzicie powinni wcześniej to zrobić, tak, aby dziecko otrzymało tę informację we właściwy sposób.

Artykuł przygotowany przy współpracy z czytelniczką, która zechciała podzielić się tu swoimi przemyśleniami

Top content