100 dni do porodu – napięcie rośnie :D

Pewien klasyk, komentator sportowy – zainteresowani będą wiedzieć o kogo chodzi, gdy jeszcze żył zwykł mawiać: „czas rozpocząć wsteczne odliczanie”. No i w naszej pięknej parentingowej historii też chyba zaczęło się właśnie wsteczne odliczanie. A to dlatego, że od planowanego terminu porodu dzieli nas zaledwie 100 dni. Zaledwie.

Powoli zaczynamy wpadać w popłoch. Ja codziennie marnuję czas na przeszukiwanie oeliksa i allegro pod kątem wózeczków, mega pak ciuchów dla dzieci, wózków i innego asortymentu, w który zaopatrzyć musi się każdy rodzic. Generalnie jest tego masa, aż z tego wszystkiego poprosiłem żonę o przygotowanie listy niezbędnych rzeczy, które trzeba kupić w ramach takiej wyprawki.

Nie bójcie się, gdy lista ta będzie gotowa, to z pewnością się nią z Wami podzielę. Kto wie, może nawet z tej okazji przygotuję jakieś wideo?

Dobra, czas się wziąć w garść, bo te 100 dni szybko przeleci. Mam nadzieję, że zdążymy ze wszystkim i że w naszym stylu nie będziemy z tym czekać do ostatniego dnia, bo wtedy może być za późno i synek będzie oburzony 😉

Top content